
Wiem, dawno mnie tutaj nie było i trochę przykro mi z tego powodu. Napisałem, że trochę, bo w zamian otrzymałem dużo wolnego czasu. Nie będę Was zanudzał powodami tak długiej przerwy, bo to nie ma najmniejszego sensu. Na początku myślałem, że ten przestój będzie krótszy, ale dziura między jednym, a drugim wpisem powstała zdecydowanie większa niż się spodziewałem. Na szczęście w najbliższym czasie pojawi się kilka dłuższych wpisów i oczekiwana, przynajmniej przez kilkanaście osób, recenzja...