GoogleNewsSystemyAsystent Google po polsku – dlaczego warto na niego czekać?

https://www.fandroid.com.pl/wp-content/uploads/carbon-ai-1024x683.jpg

Wykonywanie przelewów, czytanie bajek, planowanie wydarzeń, sterowanie urządzeniami w domu, wyszukiwanie prostych informacji, pomoc w hotelach, bankach i restauracjach…. To tylko promil możliwości asystentów wirtualnych, nad którymi pracuje chyba każda znana i licząca się firma zajmująca się technologiami mobilnymi.

Gdy myślę o asystencie wirtualnym przypomina mi się Poe z Altered Carbon. Później wyobrażam sobie jak szybko uczą się takie „produkty” i od razu przed oczami mam hosty z Westworld. Z jednej strony fajnie być świadkiem takiego skoku technologicznego, ale z drugiej można mieć obawy czy sztuczna inteligencja nie uczy się za szybko. Stwarza to pewny dyskomfort, ale również rozpala wyobraźnię. Zalety Asystenta Google – tym się właśnie zajmiemy.

Asystent Google po Polsku – ten temat interesuje nie tylko użytkowników bloga. Na taki ruch czeka ogromna liczba zainteresowanych klientów. Wirtualni asystenci całkowicie zmieniają dostęp do informacji. Codzienne czynności będą wyglądać zupełnie inaczej, a zagraniczni użytkownicy mogą już odczuć te zmiany. Nie jest zaskoczeniem, że Google będzie liderem w na tym rynku, co potwierdzają liczne badania.

To cię zainteresuje:

Jeśli macie problemy z wyobrażeniem sobie tego, jak Asystent Google może ułatwić życie, to wystarczy pomyśleć o osobach z wadami wzroku lub całkowicie niewidomymi. Trudno przecenić, w jaki sposób wirtualni asystenci i ich zdolność reagowania na polecenia głosowe zmieniają ogólny dostęp do informacji. Dzięki nim łatwość dostępu do elektroniki i zalet z nią związanych wkracza na inny poziom.

Obsługa hotelowa, w banku lub urzędzie. To nie jest tak odległa przyszłość. Jeszcze kilka lat temu mogło nam się wydawać, że wirtualny asystent będzie domeną filmów s-f. Jednak już teraz Google inwestuje niemałe pieniądze w swój produkt, który ma pomagać w hotelach znanych sieci na całym świecie. Dzięki takim rozwiązaniom każdy gość może poczuć się jeszcze bardziej wyjątkowo.

Oprócz tego, Asystent Google ma pomóc w nauce języka angielskiego. Dzięki maszynowemu uczeniu i dodatkowym inwestycjom aplikacje będą coraz lepsze. Już teraz asystent radzi sobie znakomicie i Google wygrywa walkę z innymi producentami. Asystent Google zajął pierwsze miejsce w ostatnim badaniu. A to jeszcze nie koniec. Dzięki ciągłej ekspansji Androida na smartfonach Google ma większe pole do popisu. Asystent głosowy na smartfonach „wypluwa” gigantowi niezliczoną ilość danych. Dzięki temu Google ma dostęp do informacji, o których konkurenci mogą sobie pomarzyć. To wszystko można przełożyć na Asystenta Google, który jest już obecny na innych urządzeniach.

Google jest daleko przed konkurencją, ale to wszystko dzięki szybkiej ekspansji i popularności Androida. Jedyną firmą, która na ten moment mogłaby mu dotrzymać tempa jest Amazon. Alexa dosyć wcześnie została stworzona i to daje jej jakieś szanse. Nie przeszkadza jej, że w pełni dostępna jest tylko na głośnikach. Wydawałoby się, że Apple i Microsoft są naturalnymi rywalami dla Google, ale nie sprawiają wrażenia, że chcą iść w tym kierunku.

Na całym świecie istnieje około 2 miliardy aktywnych urządzeń z systemem Android. To jest ogromne źródło informacji. Tym bardziej, że Google chce, by każdy z nich był zintegrowany z Asystentem Google. Każda kolejna odsłona systemu będzie bardziej uzależniona od tego rozwiązania. Google nie ukrywa, że ich asystent ma być zakorzeniony w smartfonie. Minusem tego rozwiania jest to, że po części będą blokować konkurencję. Taki Bixby będzie miał trudniejsze zadanie, bo większość programistów będzie pisać aplikacje pod asystenta, który jest naturalną częścią systemu. Nie ukrywajmy, większość treści, w tym strony internetowe, będą pisane pod Asystenta Google.

Popularność wirtualnych asystentów może trochę przypominać początki stron internetowych. Wystarczy sięgnąć do pamięci i przed oczami pojawią się pewien koszmar. Ta sama strona mogła wyglądać inaczej na różnych przeglądarkach. Kompatybilność była bliska zeru. Taki sam problem czeka nas teraz. Trzeba będzie wybierać, który asystent jest wykorzystywany bardziej przez klientów jakiejś firmy. Tak samo jak kiedyś popularność Internet Explorera była niepodważalna, tak teraz Asystent Google może zdominować rynek.

Wracając jednak do zalet tego rozwiązania. Czekam z niecierpliwością na start polskiej wersji. Dla mnie będzie to coś fantastycznego i od razu pójdę do sklepu po głośnik Google Home. Dzięki temu będę mógł wykonywać tak głupie i proste czynności jak włączanie Spotify lub filmów będąc w kuchni. Jednak prawdziwa „zabawa” zacznie się w momencie gdy ktoś ma w domu kilka inteligentnych urządzeń, takich jak żarówki, roboty sprzątające itp. Wtedy ich obsługa staje się już banalnie prosta i przyjemniejsza.

Ja cieszę się na myśl prostych funkcji, takich jak dyktowanie najnowszych wiadomości, włączanie podcastów, sprawdzanie pogody czy podawanie faktów. Jednak Asystent Google już teraz potrafi o wiele więcej. Ostatnio zapowiedziane przelewy pieniędzy, to tylko początek tego, co będzie oferować system. Więcej poznamy zapewne podczas konferencji Google I/O. Może wtedy też ogłoszą start polskiej wersji?

2 comments

  • yestembokiem

    4 maja 2018 at 20:03

    W tylu miejscach wykorzystuje sie sztuczna inteligencje ze nie zdajemy sobie z tego sprawy.

    Reply

  • FrankaFrankfurt

    4 maja 2018 at 17:28

    Google Home i Assistant w Polsce! Czekam, pragnę i kupię.
    Nieziemska wygoda. Bawiłam się w USA i polecam każdemu. Po angielsku można korzystać w Polsce

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.