News5 ciekawostek na temat najnowszego Apple iPhone 12

Premiery smartfonów marki Apple z całą pewnością nie można zaliczyć do zwykłych wydarzeń z świata nowoczesnych technologii. W przeciwieństwie do konkurencji, Apple mocno ogranicza się z ilością wypuszczanych smartfonów skupiając się na jednej, maksymalnie dwóch seriach rocznie. Dlatego też z dużą ciekawością śledzimy nadchodzącą premierę Apple iPhone 12 – urządzenia, które nakreśli dalszy kierunek rozwoju współczesnej elektroniki. Co wiemy o nowych smartfonach? Oto pięć najciekawszych informacji, które do tej pory pojawiły się na temat iPhone 12.

Premiery smartfonów marki Apple z całą pewnością nie można zaliczyć do zwykłych wydarzeń z świata nowoczesnych technologii. W przeciwieństwie do konkurencji, Apple mocno ogranicza się z ilością wypuszczanych smartfonów skupiając się na jednej, maksymalnie dwóch seriach rocznie. Dlatego też z dużą ciekawością śledzimy nadchodzącą premierę Apple iPhone 12 – urządzenia, które nakreśli dalszy kierunek rozwoju współczesnej elektroniki. Co wiemy o nowych smartfonach? Oto pięć najciekawszych informacji, które do tej pory pojawiły się na temat iPhone 12.

Po raz pierwszy iPhone 12 wystąpi w czterech różnych rozmiarach

O ile w przypadku konkurencji nie stanowi to żadnej ciekawostki, o tyle w przypadku smartfonów Apple jest to całkowitą nowością. Przez wiele lat urządzenia marki były wypuszczane, jako jeden model z jednej generacji, natomiast w ostatnich dwóch latach zaczęło się to znacząco zmieniać, tym samym prezentując nam na przykład serię iPhone XS, XR oraz XS Max.

Jesteśmy już niemal pewni, że tegoroczna seria urządzeń wystąpi w aż czterech różnych modelach. Dwa z nich będą należały do klasy średniej-wyższej, natomiast kolejne dwa to zdecydowana klasa premium. Jeżeli plotki okażą się prawdą, już we wrześniu na rynku znajdują się nowe smartfony w wersji:

• iPhone 12 5.4
• iPhone 12 Max 6.1
• iPhone 12 Pro 6.4
• iPhone 12 Pro Max 6.7

Gdyby to był Samsung albo Xiaomi, które wypuszczają po kilka smartfonów miesięcznie, nikogo by to nie zdziwiło. Natomiast robi to Apple marka, która raz w roku wprowadzała jedno perfekcyjne urządzenie, mające nam wystarczyć do kolejnego sezonu. Trzeba jednak przyznać, że Apple miało ciekawą koncepcję, ponieważ dodając do oferty czwarte urządzenie, daje klientom możliwość zakupu flagowego smartfona, ale w wersji mini. Do tej pory producenci prześcigali się tworzeniu ogromnych smartfonów z idealnym, bezramkowym wyświetlaczem. Niestety nieustanne powiększanie telefonów ma swoje granice. Takie działania, zdaje się znajdują swój koniec, szybko doprowadzając do komfortowych granic użyteczności smartfona. Czyżby z powrotem nadchodziła era małych „komórek”?

Każdy z smartfonów będzie posiadał wysokiej jakości ekran OLED

W ubiegłym roku Apple zaprezentowało trzy modele z serii iPhone 11. Dwa z trzech smartfonów, czyli iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max trafiły na najwyższą półkę, natomiast ich tańszą alternatywą był iPhone 11, który znalazł się na półce niższej-premium. Tym co wielokrotnie zarzucano producentowi było zastosowanie wyświetlacza IPS LCD w modelu bazowym, zamiast ekranu OLED, w które wyposażono wersje Pro.

Uzasadnieniem zarzutów było oczywiście to, że tego typu ekran powinien być już standardem, a nie czymś w co można wyposażyć wyłącznie droższe smartfony. Zdaje się, że w tym roku nie będzie już sporów, ponieważ według doniesień każdy z nowych iPhonów otrzyma ekran typu OLED, nawet dwa tańsze modele. Oczywiście, żeby nie było zbyt kolorowo, między ekranami w tańszych i droższych modelach będzie pewna mała różnica, ale o niej poniżej.

Dwa z czterech smartfonów otrzymają poczwórny zestaw kamer

Tak jak ubiegłoroczna seria iPhone 11 Pro była pierwszą, która została wyposażona w aparat o trzech obiektywach, tak zdaje się, że w tym roku iPhone 12 Pro będzie pierwszą generacją smartfonów o czterech obiektywach. W ich składzie standardowo już znajdzie się obiektyw szeroki, obiektyw ultraszeroki oraz teleobiektyw, natomiast czwartym oczkiem najprawdopodobniej będzie czujnik LiDAR. Nie będzie to typowy obiektyw, którym wykonamy normalne zdjęcia, a czujnik pomiaru głębi, który przyda się podczas korzystania z aplikacji miarki czy w trakcie grania w gry w rozszerzonej rzeczywistości.

Poza tym zmiany między kamerami iPhone 11 Pro i iPhone 12 Pro nie będą zbyt wielkie, a będą dotyczyły wielkości przysłon. Z informacji podanych na GSMarena wynika, że obiektyw ultraszeroki i teleobiektyw będą jaśniejsze, a zatem lepiej poradzą sobie w warunkach niedostatecznego oświetlenia. Są to jednak już drobne szczegóły, które doczekają się osobnego omówienia wraz z nadejściem smartfonów.

Modele Pro otrzymają wyświetlacze z odświeżaniem 120 Hz

Okazuje się, że choć wszystkie cztery modele iPhone 12 zostaną wyposażone w ekrany typu OLED, to nie wszystkie będą posiadały tę samą technologię. Z dostępnych informacji wynika, że smartfony w wersji Pro otrzymają ekrany z odświeżaniem na poziomie 120 Hz. Do tej pory każdy z telefonów Apple posiadał wyświetlacz o odświeżaniu 60 Hz natomiast wychodzi na to, że w tym roku ulegnie to zmianom. Trzeba przyznać, że odświeżanie na tym poziomie prezentuje się lepiej w specyfikacji niż „skromne” 60 Hz, natomiast należy pamiętać, że tak naprawdę mało który użytkownik faktycznie wykorzysta ten potencjał i zobaczy realną zmianę.

Tego typu odświeżanie, po raz pierwszy w historii marki wystąpiło na tablecie iPad Pro, jednak w przypadku tego urządzenia znalazło ono praktycznie uzasadnienie w przypadku rysowników, którzy tworząc mają dzięki temu idealny punkt styku rysika z ekranem. Tak naprawdę, w przypadku smartfonów, z wysokiego poziomu odświeżania skorzystają przede wszystkim pasjonaci bardzo dynamicznych gier, którzy oczekują najwyższej płynności obrazu. W skrócie te 120 Hz wyglądają dobrze, jednak no cóż, dla większości i tak pozostaną to niezauważone.

W zestawie zabraknie ładowarki i słuchawek

Zdaje się, że najciekawszą plotką na temat serii iPhone 12 jest jednak informacja o braku ładowarki i słuchawek w zestawie. Plotka ta z coraz większym zainteresowaniem rozchwytywana jest przez kolejne portale internetowe. Jeżeli faktycznie okazałoby się to prawą, Apple wkroczyłoby na zupełnie nową ścieżkę, dążąc do zapowiadanej niegdyś bezprzewodowości swoich urządzeń.

Tak naprawdę w przypadku tej marki jest to jak najbardziej prawdopodobne, w końcu Apple może pozwolić sobie praktycznie na wszystko, a i tak spotka się z aprobatą. Patrząc jednak obiektywnie na cały rynek smartfonów uzmysławiamy sobie, że dalszy rozwój smartfonów może być naprawdę ciężki. W chwili, gdzie dokładanie kolejnych pojemności pamięci i coraz większych matryc aparatów nie robi tak naprawdę większego znaczenia, dążenie do pełnej bezprzewodowości może być wielkim krokiem w stronę kolejnej innowacji. Zatem usunięcie z zestawu ładowarki oraz słuchawek byłoby pierwszym stopniem oswojenia z nową wizją marki, a poza tym zmusiłoby klienta do poszukiwania alternatywnych form tych gadżetów w postaci innych ładowarek, i słuchawek…chociażby AirPod’sów.

Premiera Apple iPhone 12 już we wrześniu

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i według dotychczasowej tradycji Apple, nowe urządzenia marki pojawią się na rynku już za niecałe dwa miesiące. Kolejne cztery smartfony rozszerzą ofertę producenta, wkraczając na nową drogę innowacyjności. Jednym z najciekawszych modeli zdaje się być najmniejsze z urządzeń, a wszystko dlatego, że obecnie dostępne flagowce oferowane są w rozmiarze powyżej sześciu cali. Mały flagowiec może stanowić świetne uzupełnienie luki, która stworzyła się wśród smartfonów na przestrzeni ostatnich lat. Teraz pozostaje tylko czekać i na bieżąco śledzić kolejne, pojawiające się informacje na temat Apple iPhone 12.

Opracowanie: hurtownia akcesoriów GSM FD-Distribution.pl