Właśnie cofnąłem się w czasie i zobaczyłem jak w latach osiemdziesiątych wyobrażano sobie czasy po 2000 roku. Żeby być bardziej dokładnym to napiszę, że chodzi o materiał Dziennika Telewizyjnego i odcinek z 1988 roku. Materiał ten prezentuje możliwości komputerów, które pojawią się w przyszłości. My już wiemy jak wyglądały lata, o których mowa w Dzienniku Telewizyjnym. Trzeba przyznać, że trafiono w dziewiątkę.
Zmiany jakie zaszły od tamtego czasu są ogromne. Jednak nie zmieniło się pytanie. Czy mamy się obawiać technologii? Czy w przyszłości będzie ona pomocna, czy stanie się naszym wrogiem? Takie pytania stawiamy nawet dziś. Na każdym kroku ktoś mówi, że dużo więcej nie jesteśmy w stanie wymyślić. Czy nie mówiono tak samo kiedyś? Kiedyś mówiono, że technologia, na tamten czas, w zupełności wystarczy ludzkości. Poszła ona mocno do przodu. Tak też jest teraz. Nie wszystkie pomysły zostały wyczerpane. Przepowiednie, niektórych osób, zostaną zweryfikowane w przyszłości. Na świecie jest dużo tzw. „futurologów” i można ich spotkać w ekranie TV. Włączcie sobie taki program za kilkanaście lat i zweryfikujcie sami.
Jeśli ktoś chce wiedzieć co będzie za kilkanaście lat, to najlepiej śledzić materiały pana, który nazywa się Raymond Kurzweil:
Raymond „Ray” Kurzweil – amerykański naukowiec, pisarz, futurolog, propagator idei transhumanizmu, pionier w dziedzinie OCR, syntezy mowy, rozpoznawania mowy i elektronicznych instrumentów klawiszowych. Wikipedia
